Ale, ale... ostatnie wieści z Osz, czyli południa Kirgistanu sa optymistyczne. Przywrócono spokój, aresztowano nawet sprawców zamieszek i pojawiły się nawet akty pojednania między Uzbekami a Kirgizami.
czwartek, 17 czerwca 2010
Jest plan awaryjny ale sytuacja jakby się uspokajała
W parę dni udało się zmontować plan awaryjny w przypadku gdyby całe południe Kirgistanu dalej pogrążało się w chaosie i zamieszkach. A mianowicie Chan-Tengri (Khan-Tengri). Duża góra 7010 mnpm, jedna z piękniejszych na świecie położona w górach Tien-Shan na granicy z Chinami. Co ważne permity graniczne jakie mamy załatwione obejmują również ten rejon Kirgistanu a tutaj jest spokojnie i bezpiecznie a dojechać do base camp-u pod Chan'a można z Biszkeku w 2-3 dni (wliczając lot śmigłowcem). Na ostateczną decyzję mamy jednak jeszcze z 2 tyg czasu więc luz :-)